Not logged in | Log in
29520 | Jelcz P422D #DSW CT19 Built: 1997 | Zakład Usług Komunalnych - Strzegom | |
Author: Tomek94 (0) | Uploaded: 2016-07-30 16:17:58 | ||
City: Strzegom / Dolnośląskie | |||
Width: 1024, Height: 683 | File size: 547.27kB |
To się nazywa śmieciarka.. Swoją drogą może ktoś bardziej obeznany w tym kierunku mi to wyjaśni i ewentualnie wyprowadzi z błędu.. Zawsze kiedy widziałem śmieciarkę jadącą z kontenerem z tyłu (jak tutaj) byłem przekonany, że się ona ''zapełniła'' więc trzeba pojechać i opróżnić wnętrze, to prawda? Kilka razy byłem świadkiem (daawno temu) podobnych obrazków gdzie zabierali jeden pojemnik z tyłu jak na zdjęciu a za jakiś czas wracali i opróżniali resztę.
Może być kilka opcji dla takiego rozwiązania. Najczęściej wiąże się to z wymianą pojemnika (dziurawy, uszkodzone kółko), w firmach gdzie nie ma pojazdu skrzyniowego z HDS-em robi się to właśnie śmieciarkami. Inna opcja to rejony, w których dominuje system workowy lub male pojemniczki. Chodzi o oszczędność czasu, którą pochłania podniesienie i opuszczenie małego, często nie zawsze pełnego śmietnika oraz tryb pracy bębna. Załoga wrzuca sobie ręcznie worki do wiszącego z tyłu boberka aż się napełni, wtedy kubeł wypróżnia się do zsypu i tak kilka razy. Dopiero jak zapełni się zsyp włącza się bęben. Opróżnianie koszy odbywa się praktycznie cały czas ruchu a dłuższy postój jest tylko wtedy kiedy śmieciara zaczyna tryb mielenia. W zależności od rejonu można go skończyć szybciej nawet o ponad godzinę.
Z tego co się przyglądam to kontener, który jest transportowany przez Jelcza ma właśnie uszkodzone kółko więc chyba zabierają go na serwis Tak jak napisał Sebek ja również spotykałem się z widokiem wożonych koszy i kiedyś wynikało to akurat z wymianą uszkodzonych kontenerów, kiedyś jeszcze tych metalowych, które psuły się o wiele częściej. Plastikowe częściej są spalone Jeśli chodzi o to co napisał Krzysiek to w tych czasach dość często praktykuje się ten system workowy i wrzucanie do większego kosza. 20 lat temu segregacja śmieci nie była tak popularna jak i również system workowy. Każda posesja miała metalowy kosz i tyle. Za to kosze miejskie, te malutkie Częstochowie były opróżniane przez Lublina, który miał doczepiony kosz 240 litrów co również ułatwiało pracę Można dodać, że takie przewożenie kontenerów nie jest zgodne z BHP. U mnie często pracownicy specjalnie tak podczepiali kosz aby w chwili podnoszenia wpadł do komory na śmieci, i dzięki temu był stabilniejszy, ale nie zawsze to robili. Czasem jak śmieciarka się zapełniła i mieli jechać na wysypisko zabierali do komory stare wersalki czy inne klamoty postawione obok wiaty, które z reguły zabierał Star 244 z HDS Nie wiem jak w bębnowych, ale w innych modelach tych ala skrzyniowych poziom zapełnienia można było zobaczyć samemy zaglądając za kabinę patrząc we wnętrze zabudowy, im wielka płyta za którą były śmieci była bliżej kabiny tym bardziej była pełna. Pamiętam jak pracownicy aby doładować jeszcze kilka koszy cofali tą płytę mechanicznie aż wszystko wyło i strzelało
Tak trochę odchodząc od tematu śmieciarek, koledzy z pracy opowiadali mi, jak w ich dzieciństwie młodzież "bawiła się" w spychanie kubłów na kółkach na ulicę, a następnie spychanie ich ze stromej góry ulicą w dół. Ponoć bardzo szybko dochodziło do wywrócenia się pojemnika i koziołkowania jego, co niosło za sobą ogrom hałasu i cała zawartość pojemnika rozsypywana była na ulicy, od góry do dołu walały się śmieci. Współczuję komuś, kto potem musiał to sprzątać i transportować poobijany pojemnik na górę...
Send Your Comment | User functions |
Link us |
---|
Forum style: [URL=http://trucks.phototrans.eu/14,29520,0,Jelcz_P422D_DSW_CT19.html][img]http://trucks.phototrans.eu/images/photos/external/15/29520.jpg[/img][/URL] |
HTML: <a href="http://trucks.phototrans.eu/14,29520,0,Jelcz_P422D_DSW_CT19.html"><img border=1 src="http://trucks.phototrans.eu/images/photos/external/15/29520.jpg" alt="Taken from transport.wroc.biz"></a> |