Jeździłem tym MANEM przez 13 lat w firmie był od 2000 roku czyli jeździł 20 lat. Najpierw jeździłem jako pasażer z tatą który był współwłaścicielem firmy potem jako kierowca 3 czasami 4 razy w tygodniu najczęściej po owoce i warzywa do Wroclawia na giełdę "Targpiast" na ul. Obornickiej, oraz w okolice Sycowa, Błaszek też po warzywa. Auto nigdy mnie nie zawiodło ładowany zawsze na ful..Zdarzyl się 1 raz na tyle lat taki przypadek że pekla rura od chłodnicy i z Wrocławia do Kłodzka okolo 110 kilometrów przyjechałem bez wody w chłodnicy cały czas jadąc ok 80 kmh temperatura silnika dochodziła w trakcie jazdy do 95 stopni jedynie na postoju na światłach i pod górki (Bardo) było gorzej po przyjechaniu został zalany gorąca woda i na drugi dzień zmieniona rura MAN odpalony na dosłownie pół obrotu rozrusznika bo tak odpala nawet w zimie i do dziś dnia działa.. Jednak stoi na placu wyrejestrowany już rok w Firmie LACTIS . Szkoda tylko że tego zdiecia nie zobaczyłem szybciej bo pokazałbym tacie który niestety zmarł. Na pewno by się ucieszył widząc 1 samochód ze swojej floty