29 august 2012 - Moskwa, ulica Mochowaja. Na zakończenie zdjęć z Rosji wrzucam taki oto szrot, jednakże nie mogłem się powstrzymać, bo widać tutaj kuriozalne zjawisko. Otóż od ponad doby padał ulewny deszcz, a tutaj "czy słońce, czy słota, czy letnia spiekota" przez ulicę jedzie armia polewaczek, polewając... kompletnie mokrą jezdnię. Majom rozmach...
25 august 2012 - Krasnojarsk, placyk przy rynku Jenisejskim. Wspomniany rynek jest olbrzymim targowiskiem nastawionym na odbiorcę hurtowego, dlatego handel na nim nie odbywa się (jak u nas czy na mniejszych rynkach w Rosji) "z dostawczaka", ale z ciężarówek pokroju Kamazów z przyczepą. Każdy dostawca specjalizuje się w czymś innym - jeden ma ciężarówkę wyładowaną arbuzami, inny melonami, a jeszcze inny papryką. Szkoda, że o tej porze dnia (wczesny poranek), pomimo pogody był na tym rynku taki ogromny ruch (a stoiska były rozłożone), to może pokusiłbym się o jakieś zdjęcie z armią Kamazów wyładowanymi produktami rolno-spożywczymi. Można odpalić satelitę, to widać jak na dłoni, ile ciężarówek tam parkuje.